Żeby naładować baterie tylu welomobili, ilu jest ludzi na świecie, wystarczy moc 25% obecnie działających turbin wiatrowych.
Samochód zdolny pędzić 270 km/godz. można prowadzić gdziekolwiek na Ziemi, za to elektryczny welomobil ze wspomaganiem do 50 km/godz. jest zakazany w większości krajów.
Rower dostawczy jest w mieście co najmniej tak samo szybki jak furgonetka, a na pewno znacznie tańszy w eksploatacji.
Jak na tak przeciętny pojazd, zwykła taczka może pochwalić się zaskakująco ekscytującą historią.
Prawie wszystkie z wiodących gospodarek zachodniej Europy ostatniego tysiąclecia opierały się na intensywnym użyciu paliw kopalnych takich jak torf i węgiel.
Potrzebujemy odnawialnego źródła energii cieplnej, żeby zasilić takie procesy przemysłowe jak wyrób chemikaliów, wytop metali czy produkcja układów scalonych.
Rowery poziome z nadwoziem wywołują ciekawy efekt. Wyglądają na szybkie niczym samochód wyścigowy albo myśliwiec, ale oczywiście tak nie jest. Nie mniej jednak, dzięki swojej horyzontalnej pozycji, minimalnej wadze i niezrównanej aerodynamice, pedałowanie velomobilem wymaga 3 do 4 razy mniej energii niż na zwykłym rowerze.
Za każdym razem kiedy spłukujemy wodę w toalecie niszczymy środowisko, okradamy gleby rolne z niezbędnych składników odżywczych i uzależniamy produkcję żywności od paliw kopalnych.
Czy warto wskrzesić przemysłowe wiatraki i czy jest sens zamieniać energię wiatru bezpośrednio na energię mechaniczną?
Energia wcielona samej pamięci RAM przewyższa ilość energii, jaką zużywa laptop w czasie swojego przeciętnego trzyletniego życia.
Wiatr rządzi, ale małe wiatraki to przekręt. Większy, w tym wypadku, jest lepszy.
Mały wiatrak, na twoim dachu lub w ogrodzie, wydaje się być dobrym pomysłem. Niestety, dostępne w sprzedaży mikroturbiny wiatrowe z trudem są w stanie zasilić żarówkę.